Jak wszyscy wiemy, samochodowe układy chłodzenia wymagają używania specjalnych płynów chłodzących, które mają niższą od wody temperaturę krzepnięcia i wyższą wrzenia niż woda. Wśród nich od lat legendą jest płyn Borygo. Skąd wzięła się jego popularność i czy nadal jest tak chętnie wybierany, jak jeszcze kilkanaście lat temu?
Legenda
Płyn Borygo był bardzo powszechnie stosowany w czasach PRL. Producentem płynu były zakłady Boryszew z Sochaczewa. Ciekawostką jest to, że w tym samym miejscu płyn Borygo (i inne, podobnie działające płyny do chłodnic – m.in. Petrygo, Paraflu) produkowany jest do dziś. Legendą Borygo jest to, że w czasach PRL stało się synonimem słabej jakości alkoholu nieznanego pochodzenia. Niestety co odważniejsze osoby próbowały pić płyn jako alkohol etylowy nie wiedząc, że glikol etylenowy wchodzący w skład płynu jest dla człowieka trujący. Paradoksalnie marka zapadła wszystkim w pamięć, a Polacy przywiązali się do niej. Producenci Borygo wraz z rozwojem motoryzacji nie spoczęli na lurach, lecz cały czas udoskonalali swój produkt.
Nowy Borygo
Współczesny płyn można kupić pod nazwą Borygo Nowy. Jego bazą jest dalej glikol monoetylenowy, jednak o lepszej, wysokiej czystości. Nowy, udoskonalony płyn Borygo wzbogacony został wieloma dodatkami antykorozyjnymi, antyutleniającymi, różnego rodzaju stabilizatorami i środkami antypiennymi. Jego celem jest nie tylko chłodzenie, ale również ochrona metalu w układzie chłodzenia przed rdzą i gwarancja trwałości elementom zrobionym z gumy. Płyn jest uniwersalny. Można go używać w samochodach osobowych, ciężarowych, maszynach wojskowych, budowlanych i rolniczych. Ponadto Borygo spełnia wymagania dla płynów niskokrzepnących do układów chłodzenia silników spalinowych określonych Polską Normą PN-C-40007:2000 i ma Certyfikat Zgodności. Cały czas pozostaje jednym z najchętniej kupowanych płynów chłodniczych w naszym kraju.